Spowiedź i komunia święta po rozwodzie – czy to możliwe?

Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji rozwodników. W dużym skrócie, Kościół katolicki nie uznaje rozwodów i separacji. Dlatego, nawet jeśli mężczyzna i kobieta nie widzą się przez 50 lat, według Boga pozostają małżonkami.

Jeśli po rozwodzie ktoś zakłada życie w celibacie – jak najbardziej może iść do komunii świętej. W takiej sytuacji nie grzeszy, ponieważ nie zdradza swojego współmałżonka. Z drugiej strony, rozpoczęcie nowego związku jest uznawane za cudzołóstwo, nawet po rozwodzie cywilnym.

Czy spotykanie się z rozwodnikiem jest grzechem?

To dość szeroki temat. Osoby rozwiedzione, które zawarły wyłącznie ślub cywilny są – w oczach Kościoła – kawalerami i pannami. Dlatego pozamałżeńskie „spotykanie się” związane z seksualnością jest grzechem, natomiast kolejny ślub – tym razem kościelny – jest akceptowalny.

Rozwodnicy po ślubie kościelnym, którzy spotykają się z nowymi partnerami, popełniają grzech cudzołóstwa. Podobnie, ich druga połówka spotyka się z kimś „zajętym”, co również jest wykroczeniem wbrew wierze.   

Czy rozwód to grzech ciężki?

Sam rozwód – nie. Rozpoczęcie nowego związku – tak. Jest to świadoma i dobrowolna decyzja o postępowaniu przeciw zasadom wiary katolickiej. Żyjąc w kolejnym związku nie możemy też postanowić, że się „poprawimy”. Dlatego spowiednik nie może udzielić nam rozgrzeszenia.