Wiara od zawsze wzbudzała skrajne emocje. Podczas gdy jedni oddawali za nią życie, inni odcinali się od niej. Ostatnimi czasy wiele osób zaczyna wybierać podejście „chłodne”, zachowanie bezpiecznego dystansu, coś na kształt zakładu Pascala. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego niektórzy nie wierzą, że Bóg istnieje?
Bóg, aniołowie, święci to istoty, które – jeśli już – rzadko ukazują się fizycznie. Zwykle nie da się ich dotknąć czy w inny sposób przekonać się o ich istnieniu. Z tego powodu wielu osobom brakuje pewności w wierze. Objawienia i cuda nie zdarzają się często, dlatego w ich realność trzeba też zazwyczaj uwierzyć. Tym sposobem wracamy do punktu wyjścia – jeśli komuś brakuje wiary w istnienie Boga, odległe cuda czy objawienia nie pomogą go przekonać.
Innym powodem, dla którego nawet chrześcijanie wątpią w istnienie Boga jest zawiedziona nadzieja. Wiele lat wytrwałej pracy nad wiarą, codzienna modlitwa oraz inne aktywności czasem nie przynoszą widocznych efektów. Szczególnie, gdy pojawiają się przeciwności losu, a pomocy „z góry” nie widać. Uczucie pozostawienia samemu sobie, podczas gdy wszyscy wokół mówią o obecności Boga, który ciągle opiekuje się ludźmi, czasem przyczynia się do odejścia od wiary.
