Dlaczego Mieszko I przyjął chrzest Polski? Jakie były jego pobudki i z czego wynikała cała ta sytuacja? Chrzest Polski był wydarzeniem bezprecedensowym w całej historii naszego kraju. Dlaczego jednak w kraju całkowicie pogańskim, jakim były wówczas ziemie polskie zdecydowano się na taki ruch? Dlaczego władca całego kraju jakim był Mieszko I przyjął własny chrzest a co za tym idzie chrzest polski?

Prawdopodobnie nie istnieje jedna prosta odpowiedź na to pytanie, do odpowiedzi prawidłowej możemy się jedynie nieco zbliżyć. Jak wspomniano już wcześniej przejście całego kraju na chrześcijaństwo było w dużej mierze podyktowane pobudkami politycznymi. Nasi najwięksi sąsiedzi, będący jednocześnie naszym największym zagrożeniem byli Katolikami.

Z łatwością mogli atakować nasz kraj pod pretekstem obrony chrześcijaństwa. Po drugie oficjalna zmiana wyznania ułatwiała stosunki z zachodem. Większość Europy w tamtym okresie była już chrześcijańska, a pozostałe przy pogaństwie kraje dosyć szybko zmieniały swoje religie. Po trzecie liczył się prestiż na arenie międzynarodowej, którego bez poparcia większości mocarstw, oraz bez poparcia papiestwa, nie moglibyśmy nigdy osiągnąć. Bezpośrednią przyczyną polityczną był sojusz zawarty z naszym południowym sąsiadem, czyli Czechami i ślub Mieszka I z księżniczką Dobrawą.

Najprostszą odpowiedzią na pytanie „dlaczego Mieszko I przyjął chrzest polski?” będzie to, że robił to z pobudek politycznych oraz ogólnych nastrojów panujących wówczas w europie.

Kiedy słyszymy o chrzcie Polski zazwyczaj myślimy o wydarzeniach z 966 roku czyli tym symbolicznym wydarzeniu z udziałem Mieszka Pierwszego. Nie jest to do końca prawda ponieważ chrystianizacji państwa polskiego to długi proces i dziś go mówię. Wszystko zaczyna się prawdopodobnie w 966 roku kiedy to doszło do porażki wojsk polskich w wojnie z armią niemiecką. Wtedy to również Otton pierwszy postanowił utworzyć arcybiskupstwa w Magdeburgu w którego granicach była wtedy Polska.

Sytuacja jest jasna Polska pogańskie Niemcy tworzą arcybiskupstwa i za zgodą papieża zdobywają Polskę w celach chrystianizacji. 

Dodatkowym zagrożeniem byli Czesi którzy związali się z lekami.

Taka koalicja oznaczała koniec państwa polskiego. Mieszko pierwsze postanowił poślubić czeską dobra tym samym łamiąc Sojusz Bielecki czeski a przy okazji przyjąć chrzest sprawiając że Polska nie była już pogański. Przynajmniej w teorii najwięcej dla chrystianizacji zrobił jednak Bolesław Chrobry i to on powinien być uznawany za autora Polski chrześcijańskiej.

Czemu bo mimo tego że Polska nie była już pogańskie i raczej wyprawy chrystianizacji ze strony Niemiec nie były zagrożeniem to nadal polski Kościół podlegał metropolii niemieckiej. I tu z pomocą przybył biskup Wojciech którego szczegółową historię opowie mi jutro.


Bo był naprawdę prawdziwym diabłem w ludzkiej skórze. Biskup Wojciech został wygnany z Pragi. Został powiedzmy ogarnięty przez Bolesława Chrobrego. Ten mu powiedział słuchaj idź na Prusy i nawracać tych ludzi w imieniu Polski. Chrobry zapracował sobie tym samym u papieża a Wojciech znalazł bezpieczne miejsce. Sam biskup jednak był dość radykalnym chrześcijaninem i nie przypadło do gustu niektórym ludziom jego nawracania na siłę przez co go zabito a dokładnie Odrą miano głowę. 

Bolesław Chrobry w związku z tym że był Chrobry zapłacił za ciało Wojciecha tyle złota ile ważyło jego ciało i złożył je w kościele w Gnieźnie.

Po co to wszystko. żeby uniezależnić się od Niemiec trzeba było utworzyć w Polsce własną archidiecezja. A żeby to zrobić trzeba mieć relikwię czyli ciało świętego. A że Wojciech był lubiany przez papieża to nie było najmniejszego problemu żeby za prośbą Bolesława Chrobrego uczynić go świętym. Tak też się stało i w 999 roku nastąpiła kanonizacja świętego Wojciecha który został patronem Polski. I tak Polska stała się chrześcijańską niezależną potęgą.

Witam serdecznie. Dzisiaj spotykamy się z Czesławem Białczyński. Witam serdecznie witam. Dzień dobry. Porozmawiamy jak zwykle o słowach. Może zacznijmy od tematu cytadeli w Nowym Sączu. Coś tam znaleziono.

Każde z tych plemion każda z tych dróg z tych z tych mniejszych społeczności żyje sobie jak gdyby u siebie na swoim obszarze i według swoich praw i nie podlega szczególnej żadnemu jakiemuś naciskom i wyższe mu nie zbiera się danin które by służyły jakiemuś w jakiejś wspólnej organizacji czegoś jakiegoś wyższego ładu. Ta pierwsza grupa która wchodzi do Europy to okazuje się że to jest lud który ma tą mutację charakterystyczną w męskich chromosomu Y D a haplogrupę nazwaną R1A. 

I to są ci scytowie właśnie oni z tym swoim językiem tutaj wchodzą. Te 10 tysięcy lat przed naszą erą i trafiają na tych staro Europejczyków scytowie jak gdyby są nosicielem tej wiary przyrody i tych wszystkich podań pierwotnych które zostały przeniesione w tym właśnie ruchu wstecznym z tej Europy na Wschód.

Ponownym tych ludów bohaterów.

Skąd to wiadomo. Wiadomo to z genetyki ponieważ nie tylko z genetyki bo z zapisów kronik carskich również to są dwie sąsiedzkie grupy I i od mniej więcej w tym samym czasie powstały 30 tysięcy lat temu.


Po tej stronie w Europie mamy i na północy nad Morzem Czarnym mamy i w Małej Azji mamy J.

Żeby było śmieszniej to i żydzi i Palestyńczycy i Syryjczycy i masa ludności w Turcji i masa ludności w Iranie Iraku to jest taka grupa J.
Marketing dla treści religijnych i nie tylko
Sztuczna Inteligencja