Piąte z jedenastu dzieci Raffaele’a, inżyniera i matematyka, oraz Silvia Valle, potomek szlachty neapolitańskiej i hiszpańskiej, miał trudne dzieciństwo ze względu na problemy zdrowotne i ograniczenia finansowe rodziny.

W 1896 roku, wraz z rozdzieleniem rodziców, Ojciec Dolindo (którego imię odnosi się do “bólu”) został zainicjowany wraz z bratem Elio w Szkole Apostolskiej Kapłanów Misji, a trzy lata później został przyjęty do nowicjatu.

Śluby zakonne złożył 1 czerwca 1901 roku, a dwa lata później bezskutecznie prosił o wysłanie do Chin jako misjonarz.

Po święceniach kapłańskich 24 czerwca 1905 r., w wieku prawie 23 lat, został mianowany profesorem kleryków Szkoły Apostolskiej i nauczycielem chorału gregoriańskiego. Na krótko przeniósł się do Taranto, a następnie do seminarium w Molfetta, gdzie nauczał i pracował nad reformą samego seminarium.

29 października 1907 r. został wezwany z powrotem do Neapolu i otrzymał polecenie zaprzestania zajmowania się tą sprawą. Oskarżony o to, że jest “formalnym i dogmatycznym heretykiem”, udał się do Rzymu, aby poddać się wyrokowi Świętego Oficjum: po czterech miesiącach dochodzenia, w którym Ruotolo nie wycofał się, został zawieszony w prawach i zmuszony do poddania się badaniom psychiatrycznym. Te wykazały że był zdrowy.

13 kwietnia 1908 roku został wezwany do Neapolu przez przełożonych zgromadzenia, którzy poddali go egzorcyzmowi.

Przeprowadził się do Rossano w Kalabrii; 8 sierpnia 1910 r. wniosek o rewizję zawieszenia miał pozytywny skutek i po dwóch i pół roku zawieszenia został zrehabilitowany. Po raz drugi, w grudniu 1911 roku, został wezwany do Rzymu, a następnie odesłany do Neapolu w 1912 roku. Sądzony w procesie kanoniczny w 1921 roku, został skazany i ponownie usunięty. Ostatecznie został zrehabilitowany 17 lipca 1937 roku, w wieku 55 lat.

Jego życie jako księdza diecezjalnego, kontynuował w Neapolu, w kościele San Giuseppe dei Nudi, którego brat Elio był proboszczem. Tutaj Ojciec Dolindo był twórcą Dzieła Bożego i Opery Apostolato Stampa.

Ruotolo pozostawił Komentarz do Pisma Świętego w 33 tomach, wiele dzieł teologicznych, ascetycznych i mistycznych, całe tomy epistolariów, pism autobiograficznych i doktryny chrześcijańskiej.

W Komentarzu do Pisma Świętego przyjęto tradycyjną metodę egzegetyczną, starając się zrekonstruować w egzegezie pęknięcie między nauką a wiarą, metodę, którą następnie zwalczył Papieski Instytut Biblijny i Papieska Komisja Biblijna, na czele której stanęli odpowiednio Augustin Bea i Eugeniusz Tisserant.

Jego dzieło zostało potępione przez Święte Oficjum.W

śród dzieł napisanych przez Ojca Dolindo Ruotolo znajduje się również Akt porzucenia: krótkie pismo, które, podobnie jak linia mistyczna zaproponowana przez Jean-Pierre’a de Caussade’a, dotyczy pewnego i całkowitego oddania wiernych w ręce Chrystusa.

Jak wspomina ten tekst: “Opuścić siebie oznacza spokojnie zamknąć oczy duszy, odwrócić swoje myśli od utrapienia i oddać się z powrotem do Mnie, abym ja sam mógł pracować, mówiąc: “Ty o tym myślisz” (…). (…) Zamknij oczy i daj się ponieść prądowi łaski mojej, zamknij oczy i nie myśl o teraźniejszości, odwróć swoje myśli od przyszłości, jakby były pokusą, odpocznij we Mnie wierząc w Moją dobroć, a przysięgam ci na moją miłość, że mówiąc do mnie z tymi usposobieniami: “Myślisz o tym”, myślę o tym w pełni, pocieszam cię, uwalniam cię, prowadzę cię”.

Na tym samym poziomie znajduje się inne ważne dzieło Ojca Dolindo: Nowenna o porzuceniu: narzędzie modlitwy proste i potężne zarazem: “…Zamknij oczy i daj się ponieść prądowi Mej łaski, zamknij oczy i nie myśl o teraźniejszości, odwracając swoje myśli od przyszłości jak od pokusy, odpocznij we Mnie wierząc w Moją dobroć…”

W 1960 roku udar unieruchomił jego lewą stronę ciała. Zmarł 19 listopada 1970 roku.

Jego ciało jest pochowane w kościele San Giuseppe dei Vecchi i Matki Bożej z Lourdes w Neapolu.

Wśród Neapolitańczyków panuje zwyczaj trzykrotnego zapukania w imię Trójcy Świętej do marmuru jego grobu, modląc się tak wiernie, aby za jego wstawiennictwem otrzymać łaski duchowe i materialne, ponieważ powiedział: “przyjdź i zapukaj do mego grobu… Odpowiem ci”.

Kult Ojca Dolindo

Święty Pio z Pietrelciny powiedział o nim, do wiernych neapolitańskich, którzy pielgrzymowali do niego: “Po co tu przyjeżdżać, skoro masz Don Dolindo w Neapolu? Idź do niego, on jest świętym”

Imię Dolindo Ruotolo wiąże się także z orędziem uznawanym za prorocze przez czcicieli 2 lipca 1965 r., przedstawionym na odwrocie obrazu Matki Bożej i skierowanym do Polaka Witolda Laskowskiego. Dokument ten, uwierzytelniony przez biskupa Pawła Hnilicę, dotyczy końca komunizmu: “Maryja dla duszy”. Świat zmierza ku ruinie, ale Polska, jak za czasów Sobieskiego, z powodu oddania, jakie ma w moim sercu, będzie dziś jak 20 tysięcy, które uratowały Europę i świat przed turecką tyranią. Teraz Polska uwolni świat od najstraszliwszej komunistycznej tyranii. Wstaje nowy Jan, który heroicznym marszem zerwie łańcuchy, poza granicami narzuconymi przez komunistyczną tyranię. Pamiętaj o tym. Ja błogosławię Polskę. Błogosławię cię. Pobłogosław mnie. Biedny Don Dolindo Ruotolo – Via Salvator Rosa, 58, Neapol”

Uważany przez wielu za mistrza duchowości neapolitańskiej i Kościoła katolickiego, spoczywa w kościele San Giuseppe dei Vecchi, natomiast w kościele San Giuseppe dei Nudi znajduje się grób jego brata Elio.

Proces kanonizacji jest obecnie w toku.